Monika Wilczak wrzesień 2011

2011-09-04 Od mamy dostałam nowy szampan z płynem do kąpieli. Jest masa piany. Wanna była bardzo śliska i ... zanurkowałam, zachłysnęłam się bardzo, ale tata był moim ratownikiem. Monika córka ratownika :)

2011-09-05 Ponownie w kąpieli zanurkowałam, ale już nie tak jak wczoraj. Znów tata był ratownikiem. W nagrodę nakleiłam tacie plaster od komarów na włosy na klatce :) Zadowolony nie był jak go zdejmował wyrywając włosy :D

2011-09-06 W wannie fajnie jest myć zęby. Jak tata mył swoje to pytałam "a mama"? Będą fotki w czapce z piany :)

2011-09-07 Ach ta mama i jej piana. Tyle jej jest, że najeść się można. Puszczam bańki ustami.

2011-09-08 Jestem u dziadków, bo rodzice pojechali do Sądu. Tata został kuratorem.

2011-09-09 U babci Krysi to jest spanie! Zabawa, świeże powietrze. Spałam całą noc.

2011-09-13 Dziś dzień szczepienia. Straszna ta ... trzyma nogę, aż sinieje, wbija igłę najszybciej jak potrafi i wstrzykuje jeszcze szybciej. Dostałam bezdechu. Szkoda, że tata nie mógł zrobić zastrzyku. To oczywiście przychodnia przy Skarbka z Gór 142, gdzie 15 minut wcześniej przyjmowane były CHORE dzieci. Wietrznie może pomogło, a może nie. To jedyne tak chore miejsce na świecie.
Wieczorem zabawy z tatą w wannie. Sitko fajną pianę robi.

2011-09-14 Ugryzł mnie komar. Ja wróciłam do domu śpiwałam z tatą, a przed snem polowoaliśmy razem na komary.

2011-09-17 Byłam u Karolinki w odziedzinach. Bawiłyśmy się. Karolinka mnie naśladowała. Wystraszyłam się kiedy chciała mnie na żarty przestraszyć. Z tatą byłam na huśtawkach. Mam wilczy apetyt.

2011-09-18 Długo spałam. Mam mniejszy apetyt.

2011-09-21 Przespałam całą noc. Nawet nie udziłam się na jedzenie.

2011-09-26 Dziadek pojachał do domu. Wyszła draka kiedy babcia wróciła od chorej Karolinki. Tata się wkurzył, bo ciocia Sylwia nie wpuściłaby chorego do domu, się się Karolinka zarazi, a o innych nie pomyślała. Myślał, że babcia zostanie u cioci.

2011-09-27 Babcia będzie kilka dni przynajmniej, ale u nas. Karolinka nagle wyzdrowiała. Ciocia widziała tatę podobno na Powąskach niecałe 20 minut jak pożegnał się z mamą na Derbach ... Nie wiem jak się teleportował, bo chwilę po rozstaniu podpisywał dokumenty w biurze z petentem. Mama się bardzo zdenerwowała, że ciocia ferment sieje, telefonuje po rodzinie, a nawet nie do mamy, tylko dziadkowi gada, że tata mamę zdradza. Dobrze, że rodzice widzieli się na tyle krótko przed tą zjawą, że samochodem trudno byłoby dojechać, a autobusem prawie godzinę przy dużym szczęściu. Różni możnaby pomyśleć.

2011-09-28 Wcześnie wstałam. Tata odstawił mnie do żłobka. Jest nowa opiekunka. Tata też mnie odebrał, bo mama ma kontrolę skarbową w pracy i nie wiedziała kiedy wyjdzie. Tata ma nowego zęba, co wcześniej popsuli w perfect dent przy Skarbka z gór 142 za ponad 1000 pln i stwierdzili, że się nie da. Dało się i taniej i super.

2011-09-29 Zjadłam sporo. Tatę szyja boli, ale spał przy mnie. Mama dalej ma kontrolę, a tata ponownie mnie odprowadził do żłobka. Widziałam się Fabianem przy wejściu.