Monika Wilczak sierpnień 2015

2015-08-01
Sobota z tatą. Po zakupach - zabrakło mleka, duże sprzątanie mieszkanie i kończenie ustawiania zabawek w pokoju. Zostało zawiesić półkę oraz zegar. Przy okazji dokupić chodnik 90x144cm przy biurku.

2015-08-02
Miała być Ferajna z Hoovera, wcześniej plaża, ale była zatłocozna, a chłopaki dopiero od godziny 15. Udało się zacząć od dużego spaceru, odwiedzin ulubionej fontanny, obserwacji I etapy wyścigu Tour de Pologne i zamówienia piosenki u chłopaków. Na placu Zamkowym Tygrysek i Kubuś Puchatek zostali wyściskani.

Monika obserowała zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza.


Monika kocha każdą fontannę. Tę w Ogrodzie Saskim również.

72. Tour de Pologne etap I w Warszawie. Tuż przed strona internetowa im wysiadła.
Ciekawe co dla taty bardziej atrakcyjne, te hostessy czy kolarze.


Cały wysyp sponsorów, wszędzie reklamy, balkony, kapelusze. Kolorowo.


Uciekli z peletonu.


Sporo ich było, ale chyba miało być więcej.


Serwis techniczny. Potem jeszcze Policjant na motocyklu.


Zabawia przy fontannie Metropolitan - blisko pl. Piłsudskiego.


Monika uwielbia chłopaków z Ferajny z Hoovera.

To nie nasze nagranie, ale udało mi się tę piosenkę zamówić.


Monika Wilczak i Kubuś Puchatek na Placu Zamkowym

2015-08-03
Wakacje z tatą. Miał być skate park, ale może będzie wieczorem, bo zanim się zebraliśmy, po kolejce na poczcie było już południe i upał.

Monika Wilczak i jej pierwsza wakacyjna wycieczka rowerowa.


Monika zdobyła buty.


Na poczcie można kupić wszystko, nawet świnie, konie, krowy.




Dziś jazda na Orczyku. Urodzonym w 2011 hucule.


Nauka wstawania w strzemionach.


Bunt posłuszeństwa. Nowa instruktorka chce od Moniki dużo więcej.


Jazda na oklep. Boli tyłeczek.


Chcę, ale nie chcę. Dlaczego nie robię tego czego chcę?!


Tyłem też się da, ale przesiadać nie jest się tak łatwo do tyłu, jak w siodle.


Folwark Lewandów


Skate Park Magiczna


Mama wcześniej przejechała z pracy.


Workout - nowa pozycja w Parku Magiczna. Dziś Monika fruwać się uczy i londuje w fantastycznym piasku.


Już padnięta przed powrotem do domu na huśtawce dla bobasków.

2015-08-04
Nie wszystkie plany na dzień zrealizowaliśmy. Wakacyjne lenistwo. Po wizycie w przychodni z ciocia Julitą w Parku Bródnowskim.
Międzyczasie z tatą po odbiór zaległego rachunku z uczelni. Odcinek Balkonawa 4 - Łabiszyńska 25 w 18 minut na rowerze biegowym.

Monika chce odwiedziś kochane kaczuszki. W Parku Bródnowskich trochę ich jest.


Karmienie kaczek, wróbli, krukowanych w Parku Bródnowskim.


Monika z tatą nad stawem w Parku Bródnowskim.


Plac zabaw w Parku Bródnowskim


Piękny motyl na placu zabaw w Parku Bródnowskim.


Monika z tatą przechodzi groblę. Tak strasznie nie było.

2015-08-05
Dzień wyprawy na Lotnisko Chopina oraz na XXX piętro Pałacu Kultury i Nauki. Koncert jazzowy.

Lubi Monika wyklajać z plasteliny.


Taras widokowy na Lotnisku Chopina w Warszawie straszy upał.


samolot na Okęciu


Monika na tarasie widokowym. Gorąco to było na zewnątrz, ale na tarasie ukrop.


Monika zadowolona - wychodzi z ukropu, pożegnała się z maskotką wilka.


Wybiera Monika film na jaki chce iść


TATO chodź! Therminator to najlepszy wybór. Monika go kocha. Nawet obiecali ją wpuścić.


Widok na pałac.


Tak wysoko jeszcze nie była


Własny sprzęt tańszy i niezawodny


wspaniały widok z XXX piętra


czas na powrót

2015-08-06
U mamy w pracy rowerem, powrót wzdłuż Kanału Żerańskiego, nauka jazdy konnej i odwiedziny u Cioci Olgi - poznałam Kirę.

2015-08-07
Dzień na ZOO od 9 do 17 na terenie Ogrodu Zoologicznego.

2015-08-08
Zabawa, zakupy, kino (Mały Książe)

Fantastyczny film o historii Małego Księcia. Monika po raz pierwszy nie uciekała w kinie.

2015-08-09
Zabawa, zakupy dywanu do pokoju i doszły do akwarium w pracy nowe rybki.

Małe po 3 złote. Bardzo szybkie. Jedna nawet próbowała uciekać wyskanując z przejściowego zbiornika - kwarantanna.

2015-08-10
Z Ciocią Julią w domku. Na jeździe konnej w czwórkę. Nawet mama była.

2015-08-11
Do popołudnia z ciocią, a później znów jazda konna.

Podczas jazdy przychodził do ludzi ciągle jeden mały kotek. Fajny, ale małutki jeszcze. Podobno w folwarku są 24 kocięta.

2015-08-12
Znów wycisk. Była plaża nad Wisłą, dwie przejażdzki promem oraz kąpiel w fontannie. Były warsztaty muzyczne i nagroda.

2015-08-13
Sporo w domu, nieco w pracy. Pakowanie na wakacje.